niedziela, 2 grudnia 2012

Namaste

Jakiś czas temu dostałam propozycję przetestowania papierów czerpanych ze sklepu Namaste. Po zapoznaniu się z asortymentem sklepu musiałam powstrzymać się przed zamówieniem wszystkich zestawów, ponieważ  papiery mają kolorystykę, którą ja osobiście lubię. Po otrzymaniu przesyłki okazało się, że również struktura tych papierów jest bardzo fajna.  



Przekonacie się o tym sami, gdyż przez najbliższy czas postaram się przedstawić możliwości tych papierów na blogu co zmobilizuje mnie do regularnych wpisów, z czego się cieszę najbardziej :))).  

Listopad od pierwszego do ostatniego dnia był dla mnie bardzo wyczerpujący, dlatego z tym większą przyjemnością zabrałam się do pracy z papierami Namaste. Na pierwszy ogień poszedł kremowy papier czerpany  o gramaturze 150 g/m2.

Moje pierwsze  skojarzenie z papierem czerpanym to suszone kwiaty. Postanowiłam wykorzystać drewniane ramki, suszone rośliny i oczywiście papier czerpany.



Muszę przyznać, że suszone kwiaty ładnie prezentują się na ciekawej strukturze papieru czerpanego






Z pewnością powrócę do starych praktyk i wykorzystam ten motyw na kartkach :).

Niedawno mieliśmy okazję do świętowania pierwszych urodzin małej damy - Oliwii, z tej okazji powstały urodzinowe babeczki. Tradycyjnie już waniliowe z lukrem królewskim, tym razem            w towarzystwie babeczek budyniowych, u mnie z bitą śmietaną, niektóre z małą ilością różowego barwnika. 

Zdjęcie prosto z urodzinowego stołu, w domu jak zwykle zabrakło czasu na zdjęcia :). 


2 komentarze:

Kropelka pisze...

Mniam,babeczki wygladaja przepysznie!
Sto lat dla coreczki!

...chyba juz kiedys mialam przyjemnosc u Ciebie goscic,prawda?

Cieplutko pozdrawiam :-)

gps06 pisze...

Córeczka, owszem - chrześnica męża :):):)... pozdrawiam :)