niedziela, 23 sierpnia 2009

"Namacalny" sklep

Podczas tegorocznych wakacji miałam okazję pierwszy raz zrobić scrapowe zakupy w "namacalnym" sklepie... do tej pory zawsze były to sklepy internetowe.


Zdjęcia papierów prześwietlone, ale tu spędziłam najwięcej czasu :-)

Już po zakupach...

Moje zdobycze scrapowe pochodzą z różnych miejsc, nie tylko z typowo scrapowych sklepów. Poniżej całość stempli, większość kupiłam na tzw. "pchlim targu"


A żeby nie było, ze się obijam dorzucam karteczkę z filcowym serduszkiem ...



8 komentarzy:

truskawkaM pisze...

zazdraszczam takiej wyprawy i tych zodbyczy ;) karteczka jest słodziakowa :)

Rachel pisze...

w takim sklepie to oczopląsu można dostać:)))) ale zakupy udane, to najważniejsze!:)

ARIZOONA pisze...

Taki sklep to by się u nas przydał :) Cudne stempelki kupiłaś :)

steypu pisze...

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA piernika!!!!!!! [wybacz ten jakże lotny komentarz, ale za bardzo nie wiem, co innego mogłabym napisać :D:D:D]

Margaretka pisze...

Łaaaałł!!!Kolekcja stempelków extra!
No a karteczka śliczna z tym serduszkiem!:))

taja.85 pisze...

Taki stempel to niezła gratka. Móc wszystko pomacać i wtedy wybrać. Tez mi czegoś takiego brakuje w Polsce.

Arine pisze...

Tylko pozazdrościć!Zazdraszczam :D
Wiem, że w Skoczowie jest taki sklep z różnościami, ale to hurtownia...
Karteczki, jak zwykle, piękne!

Kamila pisze...

urocza kartka :) super zdobycze :)