Wszystko zaczęło się od strony www.mojewypieki.blox.pl i domowej burzy mózgów :) Dokładnie w tej burzy brały udział dwa mózgi. Mojej mamy i mój. Propozycji było sporo, pierwsze podejście zakończone klęską. Drugie powstaniem Rodziny Jeżowej. Do skutku nie doszedł pomysł aby z ciasta marchewkowego zrobić cake pops w formie zajączków z marchewkami marcepanowymi oraz jajka wielkanocne. Ciasto to okazało się za bardzo grudkowate i mało plastyczne.
Gdy padło hasło : Jeż !!! (moja mama), następnie RODZINA JEŻOWA i mały jeż ALBINOS (ja) :) przystąpiłam do realizacji....
Z biszkoptu czekoladowego, nutelli i serka mascrapone (przepis) powstały takie bazy jeżykowe :
Z masy marcepanowej (przepis), zabarwionej barwnikami spożywczymi powstały jabłka... same nie powstały miała w tym udział mama :)
To było moje drugie podejście do cake pops, za pierwszym razem, obrałam złe proporcje zrobiłam 2 szt, które zjechały z patyczków :))). Tym razem miałam problemy z czekoladą... z białej zrobiła się gęsta breja, mleczna była bardzo gęsta, jedynie ciemna była w miarę lejąca. Stąd brak jeżyka albinosa i bardzo ciemna karnacja Rodziny Jeżowej ;).
Głowa rodziny
Rodzice Jeżowi... w trakcie powstawania Jeżyki zostały półsierotami, Mama Jeżowa miała mały wypadek, ale sklonowałam ją i rodzina jest w komplecie... :)
Najstarsza latorośl...
Środkowy braciszek
Siostra
I najmłodszy w rodzinie (niedoszły albinos). Ledwo narodzony, więc jego igły, jeszcze nie zdążyły się wykształcić :).
Nasze rodziny (moja i Jeżowa ) bardzo cieszą się z wygranej !!!!! Dziękujemy :)
2 komentarze:
Gratuluje zwycięstwa!
Są śliczne:)
buźka
Aga
jejku jakie świetne! kochana fajnie,ze się odezwałaś:]
pozdrawiam
Prześlij komentarz